W 2022 r. europejskie stocznie odnotowały 42% wzrost liczby nowych zamówień. Podpisano bowiem 99 kontraktów, wobec 69 zawartych rok wcześniej. Wzrost ten związany jest z popytem na małe jednostki do przewozu ładunków suchych, w których budowie Europa staje się atrakcyjna ze względu na krótkie terminy dostaw.
Jednak malejący portfel zamówień na wycieczkowce doprowadził do utraty udziału w rynku pod względem tonażu pojemnościowego brutto GT, z 6,7% do 5,1% światowego portfela zamówień. I to mimo tego, że europejskie stocznie nadal mają zamówienia na 27 dużych i bardzo dużych wycieczkowców, przy czym żadne z nich nie wpłynęło po 2020 r. W ub.r. pojawiło się jedynie 5 kontraktów na małe i średnie cruisery. Według danych Portalu Morskiego, stoczniowym liderem w Europie (według danych za 2022 r.), pod względem GT, są Włochy (2,7 mln GT), wyprzedające Francję (1,5 mln GT) i Niemcy (1,1 mln GT). Polska plasuje się na 7. miejscu z wynikiem 0,25 mln GT.
– Sytuacja w przemyśle okrętowym jest w tej chwili nietypowa. Jednocześnie panują: dobra koniunktura i recesja. Ceny statków osiągają bowiem najwyższy poziom w historii. Nie oznacza to jednak, że poszedł za tym wzrost rentowności stoczni. Wpływają na to rosnące koszty produkcji – wyjaśnia Ireneusz Karaśkiewicz, dyrektor biura Związku Pracodawców Forum Okrętowe.
Zwraca uwagę, że przemysł budowy statków podzielił się na 2 grupy stoczni: wielkie, budujące ogromne kontenerowce czy gazowce LNG, oraz stocznie średnie lub mniejsze. W pierwszym przypadku niemal 100% globalnej produkcji koncentruje się w 10 grupach stoczniowych zlokalizowanych w Azji. W tym asortymencie jest duże ożywienie, którego wyłącznym beneficjentem są stocznie azjatyckie. Z kolei w mniejszych i średnich stoczniach w dalszym ciągu panuje recesja i nadmiar mocy produkcyjnych. Chociaż długo już to nie potrwa.
Chociażby ze względu na starzenie się floty. Na 125 tys. zarejestrowanych jednostek pływających, 50 tys. ma 25 lat lub więcej. W związku z tym musi nastąpić proces odnowy floty, choć jest on mocno przesunięty w czasie. A jest to związane z ogromną niepewnością, którą wprowadzają regulacje ekologiczne – armatorzy mają obecnie dylemat, jaki napęd wybrać dla statku, aby spełniać wszelkie środowiskowe regulacje i to możliwie w jak najdłuższej perspektywie. Dlatego według analityków przemysłu stoczniowego, czeka nas mocno przesunięte w czasie ożywienie.
Specjalnością polskich stoczni, jeśli chodzi o gotowe jednostki, są statki z zastosowaniem nowoczesnych i ekologicznych technologii napędowych, które stały się już znakiem rozpoznawczym naszego sektora okrętowego. Najnowszym wyzwaniem w tym zakresie będzie budowa w Gdańskiej Stoczni Remontowa, należącej do Remontowa Holding, serii 3 promów ro-pax (z opcją na 4) z napędem LNG, dla spółki Polskie Promy, której udziałowcami są Skarb Państwa i Polska Żegluga Morska. Umowę podpisano 26 listopada 2021 r., a produkcja pierwszego z nich ruszyła pod koniec października ub.r. Jak stwierdził I. Karaśkiewicz jest to jedno z największych zamówień serii promów pasażerskich tej wielkości w stoczniach europejskich, które w ostatnich latach niemal wyłącznie były lokowane w Chinach. Promy budowane w GSR będą miały 195,6 m długości, 31,6 m szerokości oraz linię ładunkową mierzącą 4100. Będą napędzane 4 silnikami LNG typu dual-fuel ze wspomaganiem hybrydowym. Zamiast konwencjonalnych śrub napędowych, każdy prom będzie wyposażony w 2 pędniki azymutalne na rufie oraz 2 stery strumieniowe na dziobie, co usprawni manewrowanie w portach. Pierwszy prom został zwodowany w 2023 r., a do eksploatacji trafić ma na przełomie 2024 i 2025. Z kolei cięcie blach na drugą jednostkę dobyło się pod koniec marca br.
Natomiast w stoczni Crist odbyło się, pod koniec października ub.r., wodowanie trzeciego już 2-stronnego promu hybrydowegodla fińskiego armatoraSuomen Lauttaliikenne Oy (Finferries). Jednostka o długości 70 m została specjalnie zaprojektowana dla połączenia Nauvo-Korppoo, położonych w tzw. archipelagu Turku. Będzie miała możliwość przewożenia do 52 samochodów osobowych lub kombinacji przyczep, ciężarówek, autobusów i samochodów, a także do 200 pasażerów. Statek będzie zasilany z ładowanych z lądu baterii akumulatorów i wyposażony we wspomagający napęd diesla. Natomiast drugi prom z tej serii, Altera, trafił do armatora w połowie ub.r. Warto przypomnieć, że pierwszym tego typu promem wybudowanym przez Crist dla Finferries była Elektra, która dostała m.in. międzynarodową nagrodę „Ship of the Year” w konkursie Marine Propulsion Awards 2018.
Polskie stocznie realizują także projekty dla Marynarki Wojennej. Trwają przygotowania do budowy 3 fregat dla MW, które zrealizować ma konsorcjum PGZ-Miecznik. W jego skład wchodzą: Polska Grupa Zbrojeniowa, PGZ Stocznia Wojenna, zaś ostatnio wycofała się Remontowa Shipbuilding. Umowa zakłada opracowanie, zbudowanie oraz dostarczenie do 2034 r. 3 fregat ze Zintegrowanym Systemem Walki (ZSW). Wartość całego zamówienia, wraz z jednostkami ognia i pakietem logistycznym opiewa na ok. 8 mld zł. Partnerami w tym przedsięwzięciu jest m.in. brytyjski koncern zbrojeniowy Babcock, która dostarczy projekt platformy okrętu AH140 oraz szeroki zakres wiedzy i technologii pozwalający na budowę jednostek. Natomiast Thales, odpowiadający m.in. za obszar ZSW, współpracować będzie z PGZ SW i OBR CTM. Na potrzeby tego projektu na terenie PGZ SW w Gdyni ruszyła budowa hali kadłubowej oraz hali produkcyjnej.
Remontowa Shipbuilding koncentruje się zaś na budowie kolejnych 3 niszczycieli min typu Kormoran II. Umowę na ich produkcję podpisano pod koniec lipca ub.r. Nowo budowane okręty zostaną udoskonalone w oparciu o doświadczenia z eksploatacji wcześniejszych wersji, będą miały mocniejsze uzbrojenie oraz wyposażone zostaną w lepsze sensory i morskie roboty, a także zmodernizowany zintegrowany system walki. Do eksploatacji trafią w latach 2026-2027 i wejdą w skład 12. Dywizjonu Trałowców z 8. Flotylli Obrony Wybrzeża, stanowiąc skład systemu obrony przeciwminowej MW. Na razie do MW trafiły 3 okręty, a pod koniec marca br. odbyło się cięcie blach na budowę 4 niszczyciela o nazwie ORP Jaskółka.
Artykuł opracowany we współpracy z magazynem Namiary na Morze i Handel
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.