![](https://forum.gdynia.pl/wp-content/uploads/2022/09/LNG-scaled.jpg)
Dekarbonizacja pełna wyzwań
31 sierpnia 2022![](https://forum.gdynia.pl/wp-content/uploads/2022/09/Gdynia-stocznia-lot-03-scaled.jpg)
Optymalizacja morskiej edukacji
19 września 2022Bezpieczeństwo energetyczne państwa może być zagrożone, bo administracja rządowa nie podjęła wystarczających działań w celu rozwoju morskiej energetyki wiatrowej (MEW) – wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli, opublikowanego pod koniec lipca br.Wśród głównych barier rozwoju polskiego offshore wind wymieniono m.in. brak głównego terminalu instalacyjnego, niedostosowanie prawa czy braki w sieci przesyłowej w północnej części Polski.
– Rozpoczęto prace nad umożliwieniem uruchomienia pierwszej morskiej elektrowni wiatrowej ok. 2024-2025 r. Jednak władze nie przygotowały regulacji, które uprościłyby i zintegrowały obowiązujące procedury związane z wydawaniem pozwoleń, co bez wątpienia przyspieszyłoby rozwój tego rodzaju odnawialnych źródeł energii. Upłynęło już ok. 10 lat od kiedy wydano pierwsze pozwolenia lokalizacyjne dla morskich farm wiatrowych, jednak żadna z takich farm dotąd nie powstała – czytamy w dokumencie.
Potencjał morskiej energetyki na Bałtyku szacowany jest na 83 GW, w tym 28 GW stanowią możliwości polskich obszarów morskich. Jednocześnie według Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE) maksymalne średnioroczne oraz dobowe zapotrzebowanie na energię w Polsce (w latach 1980-2020) nie przekraczało 28 GW. Pokazuje to, jak wielką rolę może odegrać morska energetyka wiatrowa w bezpieczeństwie państwa. Tym bardziej, że ryzyko niedoboru mocy w stosunku do zapotrzebowania zdiagnozowane zostało już w 2016 r. i potwierdzone przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.
Zaś o konieczności rozwoju MEW w polskich obszarach morskich mówi się od 2004 r. Do dziś jednak żadna morska farma nie powstała, choć w latach 2001-2021 do ministra właściwego ds. gospodarki morskiej wpłynęło 179 wniosków o pozwolenia lokalizacyjne. Kontrolerzy NIK zauważyli także, że pierwszy wniosek o wydanie takiego pozwolenia lokalizacyjnego złożono w 2001 r., czyli ok. 20 lat temu (według stanu na dzień zakończenia kontroli). Po blisko 3 latach – w 2004 r. wydano pozwolenie. Aktualnie już nie obowiązuje, bo zgodnie z ustawą o obszarach morskich RP, pozwolenie mogło być wydane na okres niezbędny do realizacji przedsięwzięcia, nie dłuższy jednak niż 5 lat (w 2011 r. wydłużono ten czas do 30 lat, a w 2015 r. do 35 lat). Do 30 czerwca 2021 r. złożono w sumie 179 wniosków.
Z kolei w grudniu 2020 r. przyjęto tzw. ustawę offshore o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych. Usprawniła ona procedury administracyjne, m.in. dotyczące określenia terminów wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, zgody wodnoprawnej, pozwolenia na budowę i pozwolenia na użytkowanie. Ustawa nałożyła rygor natychmiastowej wykonalności. Uproszczenia dotyczyły też uznania, że zmiana rozmieszczenia morskich turbin wiatrowych nie stanowi istotnego odstąpienia od warunków pozwolenia na budowę – w rozumieniu prawa budowlanego. Ustawa przyznała też prawo do pokrycia ujemnego salda dla wytwórców energii elektrycznej wytworzonej w MFW o łącznej mocy do 5,9 GW. 30 marca 2021 r. swoim rozporządzeniem minister klimatu i środowiska określił cenę maksymalną za energię elektryczną wytworzoną w MFW i wprowadzoną do sieci.
Mimo zidentyfikowania barier rozwoju MEW, nie uwzględniono w ustawie tej faktycznego zmniejszenia obciążeń administracyjnych i uproszczenia procesu wydawania pozwoleń inwestycyjnych. O nadmiernym rozproszeniu procedur wskazuje fakt, iż przynajmniej 11 organów (9 ministrów i Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz właściwy wójt, burmistrz lub prezydent) przeprowadza aż 23 postępowania wymagające co najmniej 40 uzgodnień między organami. Nie skorzystano tym samym z doświadczeń krajów z rozwiniętą morską energetyką wiatrową, jak np. Danii, gdzie procedury wydawania pozwoleń zintegrowano w ramach tzw. „one stop shop”.
– W ocenie NIK nierealny jest zapis mówiący o włączeniu pierwszej farmy do bilansu elektroenergetycznego ok. 2024-2025 r. Rozpoczęcie budowy farm z najkrótszym terminem przyłączenia (2025 r.), uzależnione od uzyskania niezbędnych pozwoleń, w tym decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, planowane jest na 2026-2027 r., co ma umożliwić dostarczenie pierwszej energii elektrycznej do sieci w 2027 r. – czytamy w raporcie.
Kontrola NIK objęła Ministerstwo Aktywów Państwowych, Ministerstwo Infrastruktury, Ministerstwo Klimatu i Środowiska, Urząd Regulacji Energetyki, Urzędy Morskie w Gdyni i Szczecinie oraz Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Gdańsku i dotyczyła okresu 1 stycznia 2019 r. – 24 września 2021 r.
Artykuł opracowany we współpracy z magazynem Namiary na Morze i Handel
fot. Namiary na Morze i Handel
![](https://forum.gdynia.pl/wp-content/uploads/2021/08/4-namiary.png)