Rosnąca konkurencja dla Bałtyku
13 grudnia 2023Rekord polskich portów
6 lutego 2024Kolejny rok z rzędu wielkość przeładunków towarów masowych w polskich portach już po 10 miesiącach przekracza wielkość całorocznych przeładunków poprzedniego roku. Do końca października porty przeładowały 78,8 mln t ładunków masowych, co oznacza wzrost w porównaniu do analogicznego okresu ub.r. o 29%, a w porównaniu do całego ub.r. jest już wartością większa o 2,5%.
Najdynamiczniej zwiększały się w minionych 10 miesiącach przeładunki zboża – o 45,2%. Bardzo zbliżoną dynamikę odnotowano też w zakresie paliw płynnych, których przyrost sięgnął 43,8% i miał najwyższą wartość pod względem wolumenu – paliw przeładowano o 12,4 mln t więcej niż w ub.r. Dynamicznie rosły też przeładunki węgla – o 26,7%. Zmniejszyły się natomiast przeładunki innych towarów masowych – o 7,2% i przede wszystkim rudy – o 53,3%.
Wolumen towarów masowych przyrastał szybciej niż innych grup towarowych, dzięki czemu drugi rok z rzędu ładunki masowe zwiększały swój udział w całości obrotów portowych. Na koniec 2022 r. stanowiły one 57,2% wszystkich towarów transportowanych poprzez porty i był to istotny wzrost w stosunku do 2021 r. gdy było to 49%. Jednak w minionych 10 miesiącach ich udział w dalszym ciągu dynamicznie wzrastał, osiągając na koniec października poziom 63,4%. Ostatni raz tak wysoki udział ładunków masowych w całości polskich przeładunków portowych miał miejsce w 2010 r. Przez następnych 11 lat systematycznie spadał, ale jak widać wystarczyły 2 lata, żeby odzyskał poprzednie znaczenie.
Wśród samych ładunków masowych największy udział mają paliwa płynne, które w minionych 10 miesiącach powiększyły swoją przewagę nad pozostałymi grupami towarowymi. Na koniec października 2022 r. udział paliw płynnych w całości towarów masowych wynosił 47%, a w br. sięgnął 52%. Zwiększył się także udział zboża w całości przeładunków – z 11% do 13%. Udział węgla w obrotach masowych pozostał na poziomie sprzed roku i wynosi 25%. Zmniejszył się natomiast udział innych ładunków masowych – z 13% do 9% i rudy – z 4% do 1%.
Największy wkład we wzrosty miał Port Gdańsk, w którym obroty wzrosły o 44,8%, dzięki czemu już w ciągu 10 miesięcy wielkość przeładunków masowych w tym porcie przekroczyła poziom 50 mln t. Dynamicznie zwiększały się też przeładunki w Gdyni – o 23,2%. Gorzej natomiast radziły sobie porty Pomorza Zachodniego. W zespole portów Szczecin-Świnoujście wzrost wyniósł tylko 2,1%, a w Porcie Police przeładowano mniej ładunków niż w analogicznym okresie ub.r. i to aż o 64,9%.
Minione 10 miesięcy pod względem zwiększania wielkości przeładunkowych zdecydowanie należały do Portu Gdańsk. Chociaż jest już i tak największym polskim portem wykazał się najwyższą dynamiką przyrostu obrotów wynoszącą 44,8%, co oznacza wzrost o 15,8 mln t do poziomu 51,2 mln t. To właśnie dzięki temu możliwe było już po 10 miesiącach przekroczenie poziomu wszystkich polskich portowych przeładunków z całego ub.r. Gdański port jako jedyny już 31 października miał wyższe obroty niż w całym ubiegłym roku i to aż o 14,3%. Wzrost ten został osiągnięty na wszystkich grupach towarowych poza rudą i aż w 3 grupach towarowych – węgiel, zboże i paliwa płynne wynosi ok. 50%.
Drugim portem pod względem wielkości dynamiki wzrostu przeładunków była w ostatnich 10 miesiącach Gdynia. Od stycznia do października gdyńscy portowcy przeładowali 12 mln t towarów masowych. Jest to wielkość o 23,2% wyższa niż ta osiągnięta w analogicznym okresie ub.r. Taki wzrost sprawia, że 31 października br. wielkość przeładunków w Porcie Gdynia od początku roku była porównywalna z całoroczną ubiegłego roku. Brakowało zaledwie 100 tys. t, czyli 0,8% żeby wynik za 10 miesięcy br. równał się wynikowi za 12 miesięcy ub.r.
Niewielką zmianę w porównaniu do Gdańska i Gdyni odnotował zespół portów Szczecin – Świnoujście. Przeładowano tam 15,3 mln t, co oznacza wzrost o 2,1%. Jest to jednak wynik świadczący o dobrej koniunkturze. ponieważ w latach 2018-2021 taką wielkość przeładunków udawało się szczecińskim i świnoujskim portowcom osiągać dopiero na koniec roku. Na korzyść działały większe przeładunki w zakresie zboża – wzrost o 42,1%, innych ładunków masowych – wzrost o 22,2% i paliw płynnych – wzrost o 10,4%. Wynik natomiast ciągnęły w dół spadki węgla – o 12,8% i rudy – spadek o 53,8%. Udział mających największe znaczenie w całości obrotów paliw płynnych wzrósł tylko o 3 p.p. do 42%. Inne ładunki masowe zastąpiły na 2 miejscu węgiel zwiększając swój udział z 18% do 21%, a węgiel spadł na 3 miejsce zmniejszając swój udział z 21% do 18%, więc razem te 2 grupy towarowe w dalszym ciągu odpowiadają za 39% obrotów. Zboże zyskało 4 p.p. uzyskując poziom 13%, czyli dokładnie tyle samo co w ub.r. ruda, która z kolei straciła 7 p.p. i jej udział wynosi obecnie 6%.
Jedynym portem, który w minionych 10 miesiącach osiągnął jednoznacznie słaby wynik, jest najmniejszy z analizowanych portów – Police. Przeładowano tam 352,5 tys. t ładunków, o 64,9% mniej niż w ub.r. Spadki dotyczyły wszystkich grup towarowych, a w największym stopniu dotknęły tej, która stanowi podstawę funkcjonowania tego portu, czyli innych ładunków masowych. Przeładowano ich o 67,2% mniej niż w analogicznym okresie ub.r. Na nabrzeżach polickiego portu było też znacznie mniej węgla – spadek o 58,6% oraz rudy – spadek o 38,2%. Do końca października w Porcie Police udało się wykonać tylko 29,2% planu, który wykonano w całym 2022 r.
Artykuł opracowany we współpracy z magazynem Namiary na Morze i Handel
fot. Namiary na Morze i Handel