Wiatr z lądu i morza
21 czerwca 2024Przemysł nowoczesnych technologii
1 lipca 2024– Mechanizmy wsparcia portów morskich w Polsce w postaci zwolnienia z opodatkowania dochodów przeznaczonych na budowę, rozbudowę i modernizację infrastruktury stanowią pomoc publiczną i są niezgodne z prawem Unii Europejskiej – uznała pod koniec 2023 r. Komisja Europejska. Zagroziła nawet koniecznością zwrotu udzielonej, w jej mniemaniu, pomocy. W grę wchodzą tutaj zwolnienia podatkowe przeznaczone na inwestycje infrastrukturalne począwszy od 2007 r.
KE zwróciła uwagę (sprawa SA.38401 „Ports taxation in Poland”), że w jej ocenie istniejące mechanizmy wsparcia portów morskich w Polsce, w postaci zwolnienia z opodatkowania dochodów podmiotów zarządzających, w części przeznaczonej na budowę, rozbudowę i modernizację infrastruktury portowej oraz na realizację zadań określonych w art. 7, ust.1 pkt. 2 i 4 ustawy o portach i przystaniach morskich z 20 grudnia 1996 r., które reguluje art.17, ust.1 pkt. 26 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych z 15 lutego 1992 r. jest niezgodny z prawem UE, a co więcej, stanowi tzw. nową pomoc publiczną (od 2007 r. po okresie przejściowym, kiedy Polska wstąpiła do UE), co wiązałoby się z koniecznością jej zwrotu, od momentu zaistnienia wątpliwości.
Zdaniem KE tego typu pomoc publiczna zaburza zdrową konkurencję rynkową, a aktywność zarządów portów ma charakter przede wszystkim gospodarczy. Bruksela zwróciła uwagę, że jej punkt widzenia w tej kwestii oraz sposób interpretacji zawarty jest w szeregu decyzji KE i orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE. Wskazano również, że Bruksela widzi możliwość zawarcia porozumienia w zaistniałej kwestii – niezbędne jest szybkie wprowadzenie prze Polskę odpowiednich zmian prawnych w zamian za rezygnację KE ze skierowania sprawy na ścieżkę formalną i żądania zwrotu udzielonej pomocy. Przedstawiciele Komisji wskazali, że jest to sprawa pilna, gdyż polskie przepisy zakłócają konkurencję w UE. Zwrócono też uwagę, że w wielu unijnych krajach, po interwencji KE, przepisy takie zostały uchylone.
DGM MI wskazał, że kwestia jest niezwykle istotna dla rządu, polskich portów, a także samorządów, które są niekiedy współudziałowcami mniejszych portów. Wymaga ona zatem szerzej analizy po stronie Polski, czemu (pod koniec września ub.r.) nie służył okres przedwyborczy. W efekcie ustalono, że niezbędny jest powrót do dalszej dyskusji na ten temat, po powstaniu nowego rządu.
KE nie chce komentować sprawy. Zwraca jednak uwagę, że od 2013 r. wszczęła z urzędu dochodzenie w sprawie pomocy państwa w sprawie opodatkowania portów w odniesieniu do wszystkich państw członkowskich. Do chwili obecnej przyjęła szereg decyzji kończących dochodzenia w sprawie opodatkowania portów w Holandii, Belgii, Francji, Hiszpanii i Włoszech.
Ministerstwo Infrastruktury, które pilotuje sprawę, podkreśla, że zgodnie z art. 17 ust. 1 pkt 26 z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (CIT), wolne od tegoż podatku są dochody podmiotów zarządzających portami lub przystaniami morskimi w części przeznaczonej na budowę, rozbudowę i modernizację infrastruktury portowej oraz rozwój portu. Zwolnienie to wprowadzone zostało w ustawie z 20 grudnia 1996 r. o portach i przystaniach morskich. Podkreśla jednak to, na co zwróciła uwagę KE, że podobne zwolnienia zostały uznane za niedozwoloną pomoc publiczną w wielu krajach UE, m.in. Belgii, Holandii, Francji, czy też Hiszpanii.
Porty są bardzo stanowcze w swoich opiniach. Według Zarządu Morskiego Portu Gdynia i Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście są one spółkami prawa handlowego zarejestrowanymi w Polsce, w związku z czym są zobowiązane do stosowania krajowych przepisów prawa, w tym polskiego prawa podatkowego. A to zgodnie art.17 ust. 1 pkt. 26 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych zwalnia od podatku dochody zarządów portów w części przeznaczonej na inwestycje. Co więcej, w opinii Zarządu Morskiego Portu Gdańska, jeśli uznamy, że zwolnienie to stanowi pomoc publiczną, to „w świetle przeznaczenia dochodów, o których mowa w tym przepisie, w pełni spełnia ono kryteria dopuszczalnej pomocy z art. 107 ust. 3 lit. b i c Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej”. Przedstawiciele polskich portów zwracają także uwagę na różnice w przepisach podatkowych w różnych krajach UE oraz na różne zakresy zwolnień podatkowych dla portów.
– W przypadku Belgii, Francji, Niderlandów i Włoch KE kwestionowała regulacje wewnętrzne dotyczące preferencji dla portów morskich, w konsekwencji czego prowadzone były postępowania przed TSUE dotyczące niezgodnej z prawem unijnym pomocy publicznej. Jednak w opinii Zarządu Morskiego Portu Gdynia, w tych sprawach, regulacje krajowe poszczególnych państw były odmienne od przepisów polskiej ustawy CIT bowiem, co do zasady wprowadzały generalne zwolnienie podmiotowe, w miejsce zwolnienia przewidzianego w polskiej ustawie, które dotyczy wyłącznie części dochodu przeznaczonego na inwestycje krytyczne w infrastrukturę portową – czytamy w oświadczeniu Portu Gdynia.
Jak na razie zarządy portów powstrzymują się od prognozowania, o jakie kwoty pomniejszone byłyby ich budżety, gdyby rząd musiał przyjąć unijne interpretacje i wycofać się ze zwolnień podatkowych na rozbudowę infrastruktury. Nieoficjalnie mówi się jednak, że porty o podstawowym znaczeniu dla polskiej gospodarki, musiałyby płacić łącznie ok. 100 mln zł rocznie. Konsekwencje przyjęcia unijnych rozwiązań będą sprowadzały się więc do konieczności zapłaty podatku dochodowego od całości wypracowanego dochodu, w tym również tego, który będzie przeznaczony na rozbudowę infrastruktury portu, co zdaniem przedstawicieli portów, wpłynie na ograniczenie możliwości rozwoju inwestycyjnego, czyli dalszej rozbudowy potencjału przeładunkowego oraz konkurencyjności.
Artykuł opracowany we współpracy z magazynem Namiary na Morze i Handel
fot. Namiary na Morze i Handel